Kuba Kwaśny
Moim zdaniem Wróć do listy artykułów

Wywiad z Jakubem Kwaśnym - Tygodnik Miasto i Ludzie

Wiele mówi się ostatnio o finansowaniu partii politycznych z budżetu państwa. Z czego utrzymuje się tarnowskie SLD?

Niestety SLD w okręgu tarnowskim nie posiada swej reprezentacji w Parlamencie i prócz pewnej subwencji nie otrzymujemy tak jak inne partie środków na etaty asystentów czy refundację kosztów prowadzenia biura. Ale mimo tego mamy biuro parlamentarno - samorządowe przy ul. Brodzińskiego, a nasza aktywność wcale nie jest mniejsza.

Na co wobec tego idzie ta subwencja?

Na część opłat związanych z lokalem, na tyle bowiem starcza te kilkaset złotych. Rachunki za prąd płacę już ja (śmiech – przyp. Red.). Budżet mamy skromny – ponieważ w całości finansujemy naszą działalność ze składek członkowskich, zarówno tych obowiązkowych jak i tych dobrowolnych.

Ile wynosi składka w SLD?

Nie dużo, dla studentów, bezrobotnych i seniorów przyjęliśmy symboliczną złotówkę, osoby pracujące wpłacają po pięć złotych miesięcznie. Są jeszcze składki specjalne od osób funkcyjnych no i składki dobrowolne na różnego rodzaju akcje, takie jak np. ostatnie plakaty na 1 maja – gdzie postanowiliśmy pod hasłem „1 Maja Święto? (bez) Pracy” zwrócić uwagę rządzącym, że to właśnie bezrobocie jest najważniejszym problemem tego miasta. Liczba osób bez pracy, od kiedy rządzi w Polsce PO wzrosła w Tarnowie o 76%!

Z zazdrością patrzy Pan na partie mające swoich posłów, biura poselskie, asystentów?

Oczywiście! Bardzo żałuję, bo widzę jak wiele moglibyśmy jeszcze zrobić. Przecież to są duże pieniądze! Ponad 10 tys. złotych miesięcznie. Aż dziw mnie czasami bierze – dlaczego mając takie możliwości wielu posłów jest po prostu niewidoczna. Tak jakby po wyborze na urząd, wyborca ich już nie obchodził. Poza tym im większa partia tym większa subwencja, dlatego tym bardziej oczekiwać należy, że zamiast ubrań i drogich kolacji działania finansowane z kieszeni podatników – będą im służyły. Te pieniądze w pierwszej kolejności powinny iść na fundusze eksperckie, bo prawo tworzone w Polsce jest złej jakości, a partie polityczne wykazują małą inicjatywę w upraszczaniu przepisów.

A co z biurem posła do Parlamentu Europejskiego. Pani poseł Senyszyn ma swoje biuro w Tarnowie?

Niestety nie posiada takowego biura w Tarnowie, ale mimo tego dajemy jakoś radę. Okręg świętokrzysko-małopolski jest bardzo duży widocznie uznała, że są miejsca w których jej pomoc jest bardziej potrzebna. Tym bardziej, że ma swoje biura także na Pomorzu, skąd pochodzi.

A propos Pomorza, to zbliżają się wakacje. Czy również SLD jedzie na wakacje?!

Powiadają, że wakacje to sezon ogórkowy – ale my wcale nie zamierzamy próżnować. W lipcu odbędą się dwa spotkania zarządów miejskiego i powiatowego SLD, przygotowujemy się już do wyborów samorządowych. Wbrew pozorom taka praca od kuchni wymaga dużo czasu, spotkań i rozmów. Jest przecież wiele do zrobienia. Poza tym prowadzę swoje biuro samorządowe „on-line” i w zasadzie cały czas jestem dla mieszkańców Tarnowa dostępny czy to poprzez maila czy to na tarnowskim forum internetowym. Można mnie zastać również w Kancelarii Rady Miejskiej, gdzie dyżuruję.

Czyli Jakub Kwaśny nigdzie nie wyjeżdża?

Zostaje w Tarnowie (uśmiech – przyp. red.) – tutaj się czuje najlepiej. Poza tym zaplanowałem, że te wakacje, jak również kolejne, poświęcę na pisanie pracy doktorskiej. Przewód już otwarty – więc nic tylko pisać! Wybiorę się na tydzień na Mazury. To będą całe moje wakacje.

Dziękuję za rozmowę!

Michał Gniadek

Profil Facebook
R@dny OnLine
Marcin Kwaśny
www.agora.tarnow.pl
Akcja Pajacyk
www.tarnow.pl
www.mrmtarnow.ovh.org
Krytyka Polityczna