Kuba Kwaśny
Moim zdaniem Wróć do listy artykułów

Prezydent kolejny rok bez absolutorium

Prezydent kolejny rok bez absolutorium

 

To już swoista tradycja, że w Tarnowie Prezydent nie ma uchwalonego absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Po raz czwarty Roman Ciepiela nie potrafił przekonać radnych do swej polityki i sposobu sprawowania władzy w Tarnowie. A ta jest – przynamniej moim zdaniem – sprawowana w niewłaściwy sposób. Ale zacznijmy po kolei. Czym jest owo absolutorium. To takie głosowanie, które jak nie zostanie uchwalone pomyślnie to przez wszystkich włodarzy bez absolutorium nazywane jest „politycznym”, a gdy zostanie przegłosowane to wg tych „z absolutorium” nazywane jest laurką za działalność w minionym roku. Otóż prawda jest taka, że ustawodawca skazał nas na „polityczność” tego głosowania i nie sposób traktować go inaczej. Bowiem trudno nie wykonać budżetu, jeśli się go poprawia co miesiąc. Innymi słowy, jeśli w listopadzie 2017 r. tworzę budżet domowy i planuje wydać w całym 2018 roku 1000 zł, ale w grudniu 2018 uchwalę poprawkę, że wydam jednak 900 zł to siłą rzeczy budżet wykonam i będę w porządku.

Podobnie sytuacja wyglądała w Tarnowie, jednak różnice były dosyć spore. Mówiąc wprost – prezydent rozminął się ze swoimi planami o prawie 100%. Zachęcam wszystkich, aby odszukali wiadomości o budżecie z grudnia 2016 lub stycznia 2017 roku. Propaganda sukcesu w czystym wydaniu, takie nawijanie makaronu na uszy. No bo cóż można przeczytać w „newsach” Pana Prezydenta. Ano, że w 2017 roku zostanie wymieniona płyta Rynku, że ulice: Spokojna, Elektryczna, Lwowska, plac Kazimierza i kilka innych zostaną wykonane. Łącznie inwestycje miały przekroczyć 130 mln zł, a okazało się, że wykonanie było na poziomie nieco ponad 60 mln zł. To tylko drobny przykład, jak bardzo nasza władza rozmija się w swych planach z rzeczywistością. Zapewne w 2018 roku – wyborczym dodajmy – będzie podobnie. 

Do całego katalogu spraw, za które moim zdaniem prezydentowi Ciepieli nie należy się absolutorium jest też kwestia „obywatelskości” naszego miasta. No bo niby prezydent z PLATFORMY OBYWATELSKIEJ, a jednak rozłożył na łopatki budżet obywatelski. Mowa tutaj przede wszystkim o ograniczeniu środków jak i niezachęcaniu mieszkańców do udziału w tej szczytnej idei (spadek ilości głosujących – drastyczny). Mowa tu też o tym co prezydent zrobił z wynikami poprzednich edycji BO – jak chociażby sprawa amfiteatru, którego projekt trafił do kosza, bo podobał się mieszkańcom a nie podobał się Romanowi Ciepieli. Mowa tu też o plaży nad Wątokiem, która nie doczeka się w tym roku realizacji. 

Na koniec warto dodać, że brak umiejętności łączenia ludzi ponad podziałami przekłada się nie tylko na negatywny wynik absolutorium, ale fakt, że Roman Ciepiela zarządza miastem przez „konflikt” odbija się również na atmosferze miejsca i rozwoju Tarnowa. Warto w tym kontekście – rozważyć – aby w kolejnych wyborach zmienić zarządzających naszym miastem na osoby, które potrafią współdziałać. Taką alternatywą jest z pewnością Tomasz Olszówka – kandydat niezależny, popierany przez stowarzyszenie „Nasze Miasto Tarnów” i tzw. ruchy miejskie. Osoba, która połączyła osoby zarówno z prawa jak i z lewa – dla dobra naszego Tarnowa! 

 

Profil Facebook
R@dny OnLine
Marcin Kwaśny
www.agora.tarnow.pl
Akcja Pajacyk
www.tarnow.pl
www.mrmtarnow.ovh.org
Krytyka Polityczna